piątek, 6 marca 2015

Kilka słów o czymś, co nigdy nie było miłością

Obudziłam się dziś w pustym łóżku. Z zimną pościelą i chłodem samotności w sercu. Zaparzyłam kawę z cynamonem i kardamonem, a potem zaczęłam tęsknić. 

Za nim. 

Za jego dotykiem. 

Dłonią w zagłębieniu talii pod puchową kołdrą i smakiem wina w kieliszkach, które kupił z myślą o niej.

...

Garść wspomnień i szczypta nostalgii.

...

Zostawiła na kruchym szkle odcisk palców, którego nie zmyje ciepła woda ani jego szczery żal za błędy przeszłości. Zostawiła siebie w jego sercu i zrolowane skarpetki wciśnięte w kąt pokoju. Podatek od przyjemności. 

Zafundował jej emocjonalny roller-coaster, poczęstował smakiem łez wylanych za mężczyzną i nauczył nigdy więcej nie płakać z tego powodu.

Można nie mówić o przeszłości. Milczeć, starając się zapomnieć albo udawać, że już nie pamiętasz nic. Ale to wróci, uwierz mi. Odkurzone wspomnienia i kufry pocałunków bez smaku. 

Nie umiałam wtedy dzielić wspomnień z drugą kobietą. Myślałam, że nie pamiętał już barwy jej głosu, zapachu włosów ani dotyku dłoni na nagiej skórze. Ale kiedy mówił o niej, wiedziałam, że to nieprawda. Uczyłam się wtedy nie czuć bólu.

Lubił kobiety w szpilkach zamiast stanika. Nie prosił o nic. Nie znosił pruderii. Potrafił pięknie pisać o marzeniach, których nigdy nie zechce spełnić. Zawsze mówiłam do niego: Skarbie.



Więc to jednak potrafi boleć. 

Tęsknota. Flashbacki z przeszłości. Twoje wspomnienia, w których mnie zabrakło. 

Wiesz, chyba najgorsze było między nami to, że ja wtedy byłam Twoja, ale Ty nigdy nie byłeś mój. 


Miał pachnieć bez i dzika róża. 

8 komentarzy:

  1. ... Smutne i zarazem piękne...
    Lubił kobiety w szpilkach zamiast stanika- to takie męskie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam to z 20 razy... piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa. :) Zapraszam częściej!

      Usuń
  3. Czekam na Twoją pierwszą książkę, którą kupię, będę polecać wszystkim wkoło, a potem spotkamy się i podpiszesz ją na pierwszej stronie, gdy będziemy czekać aż kelner przyniesie nam kawę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te opowieści, jedna piękniejsza od drugiej :) w kilka słów potrafisz ubrać tyle skrajnych emocji i uczuć, że po prostu wow. Może to nie ładnie i ktoś powie to złe, nie rób tak, nie wolno, ale zazdroszczę talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem wyrzucam z siebie emocje jak z karabinu, bez ładu i składu. Pisanie może przybrać różne formy, ważne że płynie z potrzeby serca, z wewnątrz. :)

      Usuń